Są prawne i zawodowe konsekwencje dla piotrkowskiego prokuratura, który kierował po pijanemu samochodem. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości ponadto Sąd Najwyższy uchylił już podejrzanemu prokuratorski immunitet, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Sprawę dla transparentnosci postępowania prowadzi Prokuratura Okręgowa w Płocku.
Prokurator "wpadł" podczas rutynowej kontroli w trakcie akcji "trzeźwy poranek" prowadzonej przez piotrkowską policję. Było to we wtorek, 2 stycznia. Jednym z kierowców, który został zatrzymany do rutynowej kontroli był piotrkowski prokurator. Jak się okazało dla niego trzeźwy poranek to nie był. Sprawa szybko została przekazana śledczym z Płocka w celu uniknięcia posądzeń o stronniczość.
Jeszcze w czwartek, 4 stycznia płocka prokuratura nie chciała się na temat sprawy wypowiadać wyjaśniając, że nie dotarły do Płocka wszystkie materiały w sprawie. Dziś o samym przebiegu policyjnej kontroli, jej wynikach, jak i konsekwencjach wiemy zdecydowanie więcej.
- Podczas kontroli pan prokurator został poddany badaniu alkosensorem, z trudnością się to odbywało, ponieważ nieskuteczne były próby, ale jedna okazała się udana i wykazała powyżej 0,57 miligrama alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje w przeliczeniu ponad promil alkoholu w organizmie. Prokurator nie uchylił się od badania, wręcz poprosił później o poddanie go badaniom krwi. Te badania odbywały się w obecności jego przełożonego - informuje na antenie tvn24 prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Tego samego dnia, kiedy kierujący został zatrzymany piotrkowska Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości w ruchu lądowym.
- Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Został skierowany wniosek i wszczęta procedura o uchylenie immunitetu panu prokuratorowi, 3 stycznia odbyło się posiedzenie w izbie dyscyplinarnej SN i immunitet został uchylony - przekazuje w rozmowie na antenie tvn24 Iwona Śmigielska-Kowalska rzecznik płockiej prokuratury.
Tego samego dnia piotrkowski prokurator usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień, a śledczy zastosowali wobec niego środek zapobiegawczy w postaci nakazu powstrzymywania się od kierowania pojazdami.
Decyzję o ewentualnym zawieszeniu prokuratora w czynnościach służbowych należy do kierującego Prokuraturą Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim.