Wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii. Policja opisuje zdarzenia mrożące krew w żyłach

rain-20242_1280

Dzieci ciekawe otaczającego świata nie zdają sobie sprawy z grożących im niebezpieczeństw, dlatego to my rodzice jesteśmy za nie odpowiedzialni i powinniśmy zrobić wszystko, aby zapewnić im bezpieczeństwo również w trakcie zabawy. Jak szybko może dojść do tragedii, kiedy stracimy dziecko z oczy przekonali się w ostatnich dniach rodzice trójki dzieci z terenu województwa łódzkiego.

W ciągu dwóch dni na terenie województwa łódzkiego doszło, aż do trzech zdarzeń z udziałem małoletnich, w których zagrożone zostało ich życie.

Do pierwszego zdarzenia doszło 5 maja 2024 roku na terenie Zgierza. Wówczas z jednego z okien na drugim piętrze wypadł 5-letni chłopiec. Był wtedy pod opieką taty, który przebywał w tym czasie w innym pokoju. Chłopiec z obrażeniami został przetransportowany do szpitala.

Następnego dnia, 6 maja 2024 roku na terenie Łowicza, doszło do podobnego w skutkach zdarzenia. 4-letni chłopiec sam otworzył sobie okno w kuchni i wypadł przez nie spadając z 3 metrów na betonowe podłoże. Rodzice również byli wówczas w mieszkaniu. Chłopiec został zabrany z obrażeniami do szpitala.

Tego samego dnia w Łodzi na ulicy Łagiewnickiej świadkowie zauważyli na parapecie jednego z budynków małą dziewczynkę, która wchodziła i schodziła z okna. Natychmiast zadzwonili na numer alarmowy 112. Policjanci dostali się do wnętrza pomieszczenia, które wskazywali świadkowie. Tym razem na szczęście dziecko było całe i zdrowe w pomieszczeniu. Jak się okazało dziewczynka wykorzystała nieuwagę mamy, która poszła do łazienki.

Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność podczas opieki nad dziećmi.

- Zwracajmy uwagę na to, gdzie przebywają nasze pociechy, co robią i na czym polega ich zabawa. Nie zostawiajmy dzieci samych w domu bez opieki. Pamiętajmy, że miejsce ich zabaw powinno być bezpieczne również w domu. Drzwi i okna to bardzo interesujące rzeczy z punkty widzenia dziecka. Można je zamknąć, otworzyć, a przede wszystkim sprawdzić, co takiego tajemniczego kryje się po ich drugiej stronie. Jeśli jednak będą one nieodpowiednio zabezpieczone, mogą stać się przyczyną wielu nieszczęśliwych wypadków - mówi kom. Edyta Machnik. - Jesteś świadkiem takiego zdarzenia – REAGUJ! W takich przypadkach liczy się każda sekunda. Pamiętajmy, że wypadki z udziałem dzieci nie dotyczą tylko rodzin dysfunkcyjnych - mogą zdarzyć się w każdej rodzinie i w każdym miejscu. Dlatego nie bądźmy obojętni, reagujmy w sytuacjach, kiedy widzimy dziecko na parapecie, w oknie czy pozostawione bez opieki. Czasami sygnał od sąsiada, zwykłego przechodnia czy jakiejkolwiek innej osoby zainteresowanej losem dziecka może zapobiec tragedii.