Pijani kierowcy na drogach powiatu łowickiego, rekordzista miał 3,5 promila

alkomat_fotpolicja
fot. ilustracyjne

W miniony weekend troje kierujących zostało wyeliminowanych z dróg dzięki reakcji świadków, którzy widząc zagrożenie zareagowali. Niechlubny rekordzista miał aż 3,5 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Do zdarzenia doszło 2 czerwca 2023 roku około godziny 13.30. Policjanci z ruchu drogowego zostali poinformowani przez świadka, że chwilę wcześniej w rejonie skrzyżowania dróg krajowych nr 14 i 92 w Łowiczu ujął mężczyznę, który najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. 

- Oświadczył, że jechał za oplem, który poruszał się całą szerokością drogi. Gdy kierowca opla zatrzymał się na pasie do skrętu w lewo, świadek podbiegł i wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki. Od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu. Kiedy policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego, okazało się, że 48-letni mieszkaniec powiatu łowickiego ma 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił już uprawnienia do kierowania - mówi nadkom. Urszula Szymczak.

Kolejny sygnał dotarł do policjantów tego samego dnia przed godzina 22:00. Świadek w rejonie drogi krajowej nr 92 ujął kierującego fordem, który najprawdopodobniej również jest pijany.

- Okazało się, że mężczyzna pod wpływem alkoholu przyjechał na stację paliw w gminie Zduny, gdzie próbował kontynuować jazdę. Wówczas świadek zabrał kluczyki i powiadomił policję. Od mężczyzny czuć był silną woń alkoholu. W chwili badania 56-letni mieszkaniec powiatu łowickiego miał 2,9 promila alkoholu w organizmie. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania - dodaje nadkom. Urszula Szymczak.

Następne zgłoszenie wpłynęło 3 czerwca przed godziną 14:00. W miejscowości Krępa na drodze krajowej numer 14 świadek ujął kierującą fordem. Jadąc za nią w kierunku Łowicza, widział, że auto nie trzyma się swojego pasa ruchu, zajechał drogę fordowi i wyciągnął kluczyki z pojazdu. Badanie stanu trzeźwości 35-letniej mieszkanki powiatu sochaczewskiego wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie.

W miniony weekend, 2 czerwca, przed godziną 15:00 na ulicy Czajki w Łowiczu policjanci zatrzymali również 31-latka z powiatu żyrardowskiego, który kierował oplem mając 1,5 promila alkoholu w organizmie.

- Przypominamy, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi utrata prawa jazdy oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności. Na pochwałę zasługuje reakcja świadków, dzięki którym, być może na drodze nie doszło do tragedii - apeluje nadkom. Urszula Szymczak. - Apelujemy o rozsądek i wsiadanie za kierownicę tylko trzeźwym. W przeciwnym razie stwarzamy zagrożenie nie tylko dla siebie ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Takie nieodpowiedzialne zachowanie może zakończyć się tragicznie.