Najważniejsze wideo w elc24
 
Plantacja konopi w gminie Łyszkowice

Plantacja konopi w gminie Łyszkowice

Liczba osób, które zobaczyły to wideo7 659 wyświetlenia
 
Dzień Kobiet w Starostwie Powiatowym w Skierniewicach

Dzień Kobiet w Starostwie Powiatowym w Skierniewicach

Liczba osób, które zobaczyły to wideo20 389 wyświetlenia
 
Duża akcja policji w Łódzkiem. Zatrzymano blisko 100 przestępców!

Duża akcja policji w Łódzkiem. Zatrzymano blisko 100 przestępców!

Liczba osób, które zobaczyły to wideo104 173 wyświetlenia
 
Strażacy uratowali psa, który wpadł do 15-metrowej studni

Strażacy uratowali psa, który wpadł do 15-metrowej studni

Liczba osób, które zobaczyły to wideo46 846 wyświetlenia
 
XXII Kolędowanie “Z kolędą i dobrym słowem”

XXII Kolędowanie “Z kolędą i dobrym słowem”

Liczba osób, które zobaczyły to wideo20 401 wyświetlenia
 
Koncert Noworoczny Dziecięco-Młodzieżowego Zespołu Ludowego “Koderki”

Koncert Noworoczny Dziecięco-Młodzieżowego Zespołu Ludowego “Koderki”

Liczba osób, które zobaczyły to wideo21 492 wyświetlenia
 
IV Przegląd Kolęd i Pastorałek przeszedł do historii

IV Przegląd Kolęd i Pastorałek przeszedł do historii

Liczba osób, które zobaczyły to wideo16 901 wyświetlenia
 
Rozstrzygnięto konkurs kulinarny dla KGW z gminy Nieborów

Rozstrzygnięto konkurs kulinarny dla KGW z gminy Nieborów

Liczba osób, które zobaczyły to wideo19 958 wyświetlenia
 
Dwa nowoczesne pojazdy zasiliły tabor gminy Nieborów

Dwa nowoczesne pojazdy zasiliły tabor gminy Nieborów

Liczba osób, które zobaczyły to wideo18 371 wyświetlenia
 
"Adwentowy kalendarz życzliwości i pozytywnego myślenia"

"Adwentowy kalendarz życzliwości i pozytywnego myślenia"

Liczba osób, które zobaczyły to wideo82 376 wyświetlenia
 
W Zgierzu odbyła się gala sportów walki federacji Gunners Fight Night

W Zgierzu odbyła się gala sportów walki federacji Gunners Fight Night

Liczba osób, które zobaczyły to wideo67 194 wyświetlenia
 
Wielki sukces polskich strażaków w Holandii! Zdobyli złoto i brąz Mistrzostw Świata

Wielki sukces polskich strażaków w Holandii! Zdobyli złoto i brąz Mistrzostw Świata

Liczba osób, które zobaczyły to wideo89 298 wyświetlenia
 
Otwarcie sezonu morsowania w Lisowicach

Otwarcie sezonu morsowania w Lisowicach

Liczba osób, które zobaczyły to wideo33 242 wyświetlenia
 
Niezwykłe znaleziska podczas przebudowy ulic. Wszystkie przedmioty trafiły do...

Niezwykłe znaleziska podczas przebudowy ulic. Wszystkie przedmioty trafiły do...

Liczba osób, które zobaczyły to wideo143 102 wyświetlenia
 
W Skierniewicach odbył się kolejny Bieg z PSYjacielem

W Skierniewicach odbył się kolejny Bieg z PSYjacielem

Liczba osób, które zobaczyły to wideo17 959 wyświetlenia
 
100-lecie przyznania Władysławowi Reymontowi Literackiej Nagrody Nobla

100-lecie przyznania Władysławowi Reymontowi Literackiej Nagrody Nobla

Liczba osób, które zobaczyły to wideo25 174 wyświetlenia
 
W Tumie wręczono kolejne Nagrody im. Benedykta Polaka

W Tumie wręczono kolejne Nagrody im. Benedykta Polaka

Liczba osób, które zobaczyły to wideo59 262 wyświetlenia
 
47. Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw

47. Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw

Liczba osób, które zobaczyły to wideo47 123 wyświetlenia
 
Dożynki Gminy Daszyna

Dożynki Gminy Daszyna

Liczba osób, które zobaczyły to wideo255 691 wyświetlenia
 
Dożynki Wojewódzkie 2024 w Spale

Dożynki Wojewódzkie 2024 w Spale

Liczba osób, które zobaczyły to wideo256 425 wyświetlenia
 
Za nami trzecia edycja Pikniku Nieborowskiego

Za nami trzecia edycja Pikniku Nieborowskiego

Liczba osób, które zobaczyły to wideo13 064 wyświetlenia

Leśnicy w Łódzkiem apelują: nie zabierajmy dzikich zwierząt z lasu, parku czy łąki

DSC00973

Wiosna to okres, gdy do Leśnego Ośrodka Edukacji i Rehabilitacji Zwierząt w Kole (pow. piotrkowski) trafia bardzo wiele młodych zwierząt – ptaków, zajęcy, saren czy lisów. Spora część nie wymaga pomocy specjalistów – nie są chore czy ranne. Trafiły tu przez człowieka, który zabrał je – w dobrej wierze – z lasu, parku czy łąki. Leśnicy apelują: zanim zabierzemy młode zwierzę, zorientujemy się, czy nie ma w pobliżu matki.

- To są porwania zwierząt, ludzie je porywają od rodziców – mówią wprost leśnicy i pracownicy osady w Kole. Do ośrodka w ten sposób trafiło wiele saren, małych jelonków, a nawet dzików. Ludzi przywożą tu malutkie zające, gołębie, pustułki, czy ostatnio ok. dwumiesięcznego liska. Mały rudzielec został przywieziony do Koła we wtorek, 22 kwietnia. – Był w dobrym stanie, został zabrany od matki, która odeszła gdzieś na chwilę – mówi Alina Sobczyk, opiekun zwierząt w Leśnym Ośrodku Edukacji i Rehabilitacji w Kole, który należy do Nadleśnictwa Piotrków. Zwierzę, mimo troskliwej opieki, jest wystraszone i tęskni za rodzicami i naturalnym środowiskiem. Tu, choć jest pod fachowym okiem specjalistów, siedzi w klatce. Do natury wróci, jak tylko będzie na to gotowy. Tak się dzieje z większością „młodzieży" znalezionej przez ludzi – mieszkańców regionu – w lasach, na łąkach czy w parkach. Właśnie z parku zostały zabrane młode gołębie, które trafiły do klatki w tej samej sali, co lisek. – Rodzice je dokarmiali, musieli się oddalić na chwilę, bo młode są w dobrej kondycji, nie zostały porzucone – opowiada Alina Sobczyk.

Ptaki, tak samo, jak lisek czy małe łanie, po odchowaniu wrócą do swojego naturalnego środowiska, ale już nie do rodziców.

- Nigdy nie zastąpimy im tego, co dają prawdziwi rodzice i prawdziwe środowisko, dlatego zanim zareagujemy, trzeba się zawsze upewnić, czy takie zwierzę wymaga takiej pomocy – apeluje Alina Sobczyk. Takie apele leśnicy ponawiają co roku, żeby widząc małe, bezbronne dzikie zwierzę, nie podnosić, zabierać je od razu, tylko najpierw obserwować. Bardzo prawdopodobne, że w pobliżu są rodzice, którzy sami – widząc człowieka – nie podchodzą do swojego dziecka, aby nie zwracać na nie uwagi. Obserwacja pozwoli ocenić, czy maluch jest ranny, czy nie, czy jest w dobrej kondycji i czy właśnie nie czeka na rodziców.

Młode zwierzęta wydają się samotne i nieporadne, ale często nie są wcale porzucone – to metoda na przetrwanie czy troska o ich życie. Np. małe sarenki mają specjalne ubarwienie – małe kropki – które pozwalają im się kamuflować wśród zieleni. Dla drapieżników są wtedy niewidoczne, a matka obserwuje je z boku. Podobnie jest z sowami, które opuściły gniazdo i nie umieją jeszcze latać. Cały czas są pod opieką rodziców, ale szybkie opuszczenie miejsca gniazdowania to ochrona przed drapieżnikami. Ale człowiek widzi to inaczej – samotna sarenka wydaje się bezbronna i porzucona, tak samo jak puchata sówka skacząca nieporadnie pod drzewem. Dlatego zamiast ratować na siłę malucha, warto zasięgnąć rady specjalistów m.in. leśników.

- Najpierw trzeba się skonsultować z osobami, które są upoważnione i mają wiedzę na ten temat np. to ośrodek taki jak nasz bądź inne instytucje zajmujące się ochroną zwierząt, ponieważ czasem przez taką nieświadomą pomoc możemy zagrozić zwierzątkom poprzez odebranie ich od rodziców i od naturalnego środowiska – uczula Alina Sobczyk.

Obserwacja i konsultacja mogą uratować życie tych zwierząt, które są ranne lub osłabione. Tak było w przypadku małych zajęcy, czy wiewiórek pogryzionych przez koty. Tak jest często w przypadku jeży, których do osady rocznie trafia ok. 300. Często przywożą je właściciele psów – to właśnie czworonogi znajdują ranne jeże podczas spacerów. W takich przypadkach, szybka reakcja człowieka pozwala na fachową pomoc.

Ośrodek w Kole jest częścią Nadleśnictwa Piotrków. Co roku trafiają tu poszkodowane dzikie zwierzęta z całego województwa, a nawet Polski. W 2022 roku w Kole został otwarty „leśny szpital", czyli fachowe zaplecze do udzielania pomocy i rehabilitowania zwierząt. Obiekt powstał m.in. dzięki dotacji z funduszy unijnych przekazanych przez samorząd województwa łódzkiego.

Jest tu m.in. sala operacyjna, rentgen, usg. W Kole leczona jest zwierzyna, która ulega wypadkom komunikacyjnym czy pada ofiarą silniejszych drapieżników. Tu m.in. niedawno leczony był wilk znaleziony koło Końskich. Zwierzę było wycieńczone, odwodnione i bardzo słabe. Jak się okazało, wilk został otruty. Po leczeniu, gdy odzyskał siły, został wypuszczony na wolność. Specjaliści z ośrodka pomagają też rannym łosiom, sarnom, orłom, jeżom, lisom, jeżykom i wszystkim dzikim zwierzętom, które tu trafiają. Część z nich zostaje w osadzie na stałe – odwiedzają je przedszkolaki i uczniowie szkół.

Jednym z mieszkańców osady jest dzik Chrumek, który zasłynął …ucieczką na wolność, która zakończyła się po tygodniu. Dzik trafił do osady, jako sierota i został oswojony. W 2017 roku, przez dziurę w uszkodzonym płocie, dał nogę z zagrody. Został odnaleziony za stodołą u pobliskiego rolnika. Spał, bo jak się okazało najadł się wyrzuconych wiśni wykorzystanych do nalewki.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego