Ultralekki samolot spadł w Bobrownikach (gm. Nieborów) po tym, jak podczas podchodzenia do lądowania zahaczył o linie energetyczne. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 kwietnia około godziny 13:00 w miejscowości Bobrowniki (gm. Bobrowniki). Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że samolot ultralekki Topaz, podczas podchodzenia do lądowania, zahaczył o linie energetyczne i spadł na początku pasa startowego.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, osoby nie potrzebowały pomocy medycznej. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali szczegółowe oględziny. Powiadomiona została Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych oraz Prokuratura Rejonowa w Łowiczu - informują mundurowi.
Zarówno pilot 61-letni mieszkaniec Warszawy jak i 35-letni pasażer mieszkaniec Ciechanowa byli trzeźwi. Pilot posiadał uprawnienia. Śledczy z Łowicza ustalają przyczyny zdarzenia.