Miało być zabawnie - skończyło się na interwencji wszystkich służb łącznie z załogą śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W Klewkowie w powiecie łowickim grupa nastolatków oblewała się dla żartów wodę, jedna z uczestniczek zabawy w pewnym momencie została popchnięta i wpadła do Bzury. 16 -latkę z rzeki podjęi policjanci.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 22 kwietnia około godziny 19:00, w rejonie przystani kajakowej w Klewkowie. Podczas żartobliwego oblewania się wodą jedna z nastolatek została popchnięta i wpadła do rzeki Bzury.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy policji, którzy zostali wcześniej zaalarmowani, dziewczyna została sprawnie wyciągnięta na brzeg. Jak informuje na antenie tvn24 nadkom. Urszula Szymczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu, nastolatka była przytomna, lecz wykazywała objawy wychłodzenia organizmu.
Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który udzielił dziewczynie pierwszej pomocy. Ze względu na stan poszkodowanej, na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy z JRG Łowicz zabezpieczyli lądowisko i pomogli w transporcie 16-latki do śmigłowca, którym została przetransportowana do szpitala na obserwację.
Na szczęście zdarzenie nie skończyło się poważnymi obrażeniami. Nastolatka została wypisana do domu. Sprawą zajmuje się obecnie sąd rodzinny, a policja wciąż prowadzi czynności wyjaśniające dokładne okoliczności zajścia.